Witajcie drodzy kulinarni pasjonaci.
Od dawna mnie tu nie było.Wiele w tym czasie się zmieniło w moim życiu.Od listopada 2013 związana jestem z najlepszymi pracodawcami i szefami jacy mogli mi się trafić.Tak,od listopada jestem podopieczną samego Pana Jacka Kempy,mistrza świata Grill&Barbecue.Pan Jacek oczywiście posiada wiele więcej innych osiągnięć,ale jest przede wszystkim profesjonalistą dzięki któremu nie tracę nadziei i zapału,ba ! dzięki któremu jeszcze chętniej i z większym zaangażowaniem zatracam się w gastronomicznym świecie.Pan Jacek otworzył autorską restaurację we Wrocławiu na ulicy Krakowskiej gdzie Was serdecznie zapraszam.W listopadzie byłby rok współpracy z moim mistrzem i jego wspaniałą rodziną ale niestety,po długich namysłach,dylematach,nieprzespanych nocach podjęłam (dla mnie) bolesną decyzję i chwilowym wyjeździe za granicę.Dlaczego obrałam kierunek popularnego Londynu? Już i tak dosyć osiedlonego? Dlatego,że mam tam rodzinę,a dokładniej moją siostrę.Gdy byłaby to Norwegia,Dania bądź Szwecja nie wachałabym się ani chwili,gdyż poziom kulinarny w tych krajach jest na bardzo wysokim poziomie.Londyn..co tu dużo mówić posiada swoje perełki,UK rodzimy kraj Jamiego Olivera.Aczkolwiek może być ciężko.Dlatego też postanowiłam zmienić trochę formę swojego bloga.Będzie to przewodnik,droga którą przejdziecie razem ze mną,od garkotłuka po mistrza kulinarii.
Teraz będę lecieć na pyszne śródziemnomorskie śniadanie.
Do zobaczenia wkrótce !
Teraz będę lecieć na pyszne śródziemnomorskie śniadanie.
Do zobaczenia wkrótce !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz